U nas chwilowe - mam nadzieje - załamanie lata. Za wszelką jednak cenę nie chcę zmarnować ani jednej chwili, anijednego dnia lata, jakiekolwiek ono by nie było...bo przecież bieganie boso to także smak lata... Lawendę dosadzam gdzie popadnie, aby zbiory suszu były obfite, a każdy letni deser ozdobiony mała gałązką...
Post lawendowy szykuję jednak osobny...
A dziś tak na szybko pokażę Wam małe drobiazgi, który zrobiłam, aby przyozdobić pokoik mojej dziewczynki..
(Zaczynam się trochę martwić, bo powoli brakuje mi przestrzeni do dekorowania w moim domu:( )
Z takiej to oto mało, a nawet bardzo mało reprezentacyjnej ramki za całe 2.5 złotego polskiego za sztukę :
...przy odrobinie czasu i chęci można wyczarować słodką rameczkę- obrazek, w tym przypadku do pokoiku niemowlaczka :
Kropki na materiale zrobiłam za pomocą białej farby do tkanin...Całość podklejona do ramki za pomocą kleju do tkanin.
Drugi drobiazg z wykorzystaniem tablicy korkowej, oklejonej wydrukiem na płótnie, obszytym koronką. Może służyć jako "ekspozytor" na fotografie lub inne drobiazgi. U nas obecnie wiszą małe skarpeteczki-buciki..Uwielbiam je :)
Retro obrazki zrobiłam jeszcze przed narodzinami maleństwa.
Teraz zmieniłam im tylko kokardki.
I najważniejszy " dodatek " do wspomnianego pokoiku :
Dziś tak na szybko :)
Pozdrawiam serdecznie wszystkie zapracowane mamy!