poniedziałek, 25 lipca 2011

Lato na tarasie.

Letnie aranżacje ogrodów, tarasów czy balkonów mogłabym oglądać w nieskończoność. We  wnętrzarskich magazynach wypatruję te niebanalne, pomysłowe,  najchętniej w stylu sielskim: angielskim lub francuskim.
Ach, jak uwielbiam latarenki pozawieszane na drzewach, niby niedbale zastawiony doniczkami ogrodniczy stół-pomocnik, czy małe rzeźby poukrywane w zakątkach ogrodu.
Popatrzcie na te cudne zdjęcia (źródło : internet ) :








Klimat na moim tarasie jest - bez zaskoczenia :) - w stylu shabby chic.
Ostatnio zmalowałam dwa stoły; jeden mniejszy ,który wywędrował niby na chwilę i nie wrócił (...) i drugi większy, który zagościł na dobre.
Nie zrobiłam zdjęcia "przed", ale niech zadziała Wam wyobraźnia...Stół stał 5 lat w piwnicy, był dosłownie czarny ( mimo, że pierwotnie naturalna sosna ), a domycie jego to tysiąc misek zmienianej wody i jeszcze sesja pod strumieniem z węża ogrodowego. 
Po dokładnym wyschnięciu, wyszorowaniu papierem ściernym można było przejść do malowania i ponownego przecierania...niestety po tej sielance biedaczysko znowu mókł przez kolejnych kilka deszczowych dni, nie zabezpieczony uprzednio jak należy...Pożółk i nie wyglądał najlepiej.
Dziś ostatecznie postawiłam go na nogi, dosłownie i w przenośni...Zakonserwowany tym razem prawidłowo..Wygląda teraz jak należy , a przez swoje spękania jest wyjątkowo "shabby";)
Do całości świetnie - w moim mniemaniu - pasują poduchy, które uszyłam z tą myślą jakiś czas temu ( grafika naniesiona transferowo )
Zapraszam na taras:











Poniższa ,cudnej urody karteczka, to życzenia imieninowe od mojej przyjaciółki Magdeczki .
( "MojeMłynki") Magduś, dziękuję! 
zobacz jak dobrze jej w tej aranżacji :)






W takiej atmosferze mijają moje letnie dni na tarasie...
A, i jeszcze coś! :)



Pozdrawiam, do następnego razu!