piątek, 27 maja 2011

Tace , piwonie i ostatnie dni maja...


Maj w tym roku okazał się mało łaskawy dla zdrowia mojej rodziny. A jak wiadomo, złe samopoczucie nie pozwala cieszyć się w pełni tym, co za oknem . Powoli wszyscy wychodzimy na prostą, więc w tych ostatnich majowych dniach rozglądam się dookoła, zrywam do wazonu piwonie z ogrodu i oddaję się małym przyjemnością , czyt.mojej domowej " twórczości ".

Na pewne potrzeby, o których przy innej okazji, dość szybko musiałam wykonać tace shabby chic.
Uwielbiam białe, przetarte przedmioty ozdobione francuskimi napisami.
Tym razem powróciłam ( jeśli tak można powiedzieć, bo kiedyś próbowałam, ale poległam ) do techniki serwetkowej. Grafika drukowana na serwetkach, lub jak kto woli na bibułce, tez się sprawdza.
Całość zakonserwowana lakierem.









kupiona i wsadzona w tym roku piwonia.. tym razem królowa w kolorze białym , niespodziewanie :




i moja tegoroczna, subtelna kalina...
Jak widzicie, w ogrodzie też u mnie w białych kolorach :) 

Cieszmy się tymi ostatnimi dniami maja! Następne dopiero za rok!
Pozdrawiam wszystkich zaglądających do Białego Kredensu :)

sobota, 14 maja 2011

Worek na akcesoria łazienkowe.

Dziś krótko i na temat.
Ostatnio szaleję z papierem transferowym. Każde pomieszczenie w domu otrzymało ode mnie w prezencie jakieś nowe  "coś".
W łazience brakowało mi takiego "podręcznika-niezbędnika". Mam oczywiście kilka koszy różnego przeznaczenia, ale chodziło mi raczej o materiałowy gadżet , który oprócz funkcji pożytecznej będzie pełnił też funkcję dekoracyjną. Uszyłam dość duży łazienkowy worek. Natknęłam się na dwa ostatnie skrawki płótna, zeszyłam je odpowiednio, obszyłam obowiązkowo koronką i używając papieru transferowego i żelazka, ozdobiłam go grafiką "łazienkową" ( którą podzieliła się  Bree- dziękuję!!! ) .
Mała rzecz, a cieszy :




Jestem ciekawa, co Wy ostatnio wytworzyłyście, moje zdolne koleżanki??
Pozdrawiam majowo !