niedziela, 25 kwietnia 2010

Wiosna , ach to Ty...



Jest tak pięknie dookoła , że aż nie można  usiedzieć w domu... mimo, że nowy :)
Budzące się do życia drzewa, krzaki i inne , mogłabym obserwować bez przerwy... i oczywiście robić zdjęcia, również bez przerwy...w tym roku mam swojego małego, wiernego kompana na spacery po parku- muszę się pochwalić , że wczoraj po raz pierwszy  mój synek zasiadł w spacerówce. Byłam tym tak podekscytowana, że cały czas patrzyłam tylko na niego uśmiechając się szeroko.. odbyliśmy dwa baaardzo długie spacerki. A mój synek nawet nie przysnął, tylko obserwował wszystko co się działo dookoła niego..


















Przynieśliśmy ze spaceru piękne, kwitnące gałązki..chyba to jakieś drzewko owocowe..Czy to już wandalizm, łamanie drzewek?? chyba tak :/ ale naprawdę nie mogłam się oprzeć..poza tym to tylko jedna gałązka..no dobrze-dwie...Ale popatrzcie, czy tak obłędny widok zgładza mój  grzech?

















Sypialnia także za sprawą małej gałązeczki nabrała urokliwego wyrazu, nieprawda?
Poświęciłam tego dnia trochę więcej uwagi właśnie sypialni..dociepliłam ją..niby małe drobiazgi, które już dawno miałam w głowie, a nagle zrobiło sie tak.. romantycznie..jak na sypialnię przystało ;)



































Sufitową lampę także ozdobiłam koronką..



Dostałam od mamy bardzo wiekową narzutę koronkową...Dostała ją od swojej mamy najpierw mama mojej mamy, następnie historia sie powtórzyła i narzuta znalazła się w posiadaniu mojej mamy, bym teraz ja stała się jej kolejną właścicielką..Jest piękna!!! O taką właśnie mi chodziło!!!













CDN........

pozdrawiam wiosennie