Nie zaglądałam tu bardzo dawno..Z dwóch powodów: po pierwsze: rozpływam się z radości każdego dnia, witając wiosnę w nowym domu, a po drugie: nie mam jeszcze tam internetu..
Wpadłam właśnie gościnnie do kawiarni i chcę naprędce załączyć kilka zdjęć..na początek z living room'u :Oto co stworzyłam...
Roletki na wszystkie okna zostały w końcu uszyte..
W tle ogród czekający na swoje zaistnienie..proszę skupiać wzrok raczej na pierwszym planie..
Widoczny stoliczek dostał drugie życie, została zdjęta z niego czerwona farba, przemalowany i przetarty..
Jest cudownie drewniany i cudownie naturalnie podziubany przez korniki :)
W fazie tworzenia wyglądał tak :
PozdrawiamWas wszystkie serdecznie i wracam na "internetowy odwyk" :)