czwartek, 11 lutego 2010

Małe "przydasie"...

Jakiś czas temu świerzbiały mnie ręce i zrobiłam wieszaczek na klucze.Wyszło całkiem fajnie..pięknie będzie wyglądał w nowym domu.Już nawet wiem gdzie będzie wisiał..Surowych deseczek i innych przedmiotów mam pół szafy, muszę w końcu zabrać się za stworzenie czegoś..Oto mój wieszak



i półeczka,którą powiesiłam w naszej kawiarni

 
Ze względu na zbliżające się Walentynki musiałam wymyślić jakieś nowe ozdoby do kawiarni..długo myślałam cóż szybkiego wymyślić..w końcu zrobiłam i jestem zadowolona..Porobię zdjęcia i dołączę na bloga.
Ozdoby świąteczne musiały na rok zniknąć.A robiły całkiem miły klimacik...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz