Dziś o tym, jak za pomocą koronki dodać przedmiotom nutę romantyzmu. Ponieważ w nowym domu planuję taki właśnie sielsko-romantyczny styl, póki jeszcze mieszkamy tutaj, zmieniam delikatnie stare przedmioty. Lampa wygląda jak nowa, dzięki pomalowaniu nogi na biało i ozdobieniu klosza białą koronką. Do "kompletu" z miękkiego, naturalnego lnu uszyłam poduszę i naszyłam na niej pasek tej samej koronki co na lampie.
Maleńkie świeczniczki, których surowe drewno aż się prosiło o przemalowanie,przetarcie i ozdobienie...Hand made by me:
Po świętach zostało zaledwie wspomnienie, ale anioły z choinki w tej formie mogą jeszcze długo cieszyć oko..
Pozdrawiam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz